Zaczęliśmy iść za podekscytowanym Asante.Zaprowadził nas do
wejścia Jaskini Królewskiej i zniknął w jej wnętrzu.Niepewnie weszliśmy do
środka, a raczej cała reszta nas przepchała.Nie rozumiałam o co chodzi, puki
nie zobaczyłam leżącej pod ścianą Iris.Podeszłam trochę bliżej…Ir miała coś w
łapach,ale...nie!To nie może być to o czym myślę...Chyba.
-Czy ty…-zbliżyłam się
-Tak, urodziłam-odpowiedziała intuicyjnie siostra szturchając
głową szarą kuleczkę
-On jest szary?-zdziwiłam się
-Ona Val, to dziewczynka!-zaśmiała się
Spojrzałam dziwnie na Asa, potem jeszcze raz na młodą i na lwa.Nie
zdążyłam nic powiedziec, bo młoda matka mnie uprzedziła.
-Po naszej mamie matole, o co tym mnie posądzasz!-uśmiechnęła się
pod nosem
-No fakt...ma oczy Asa-przyznałam-Myśleliście nad imieniem?
-Tak, są dwie opcje Lia i Lea, nie możemy się zdecydować!-rzuciła
złowrogie spojrzenie Asowi
-Czy Lia nie jest ładne?-zwrócił się do mnie
-Owszem, ale znaczy płacz.Sądzisz że nasza córka będzie
mazgajem-wtrąciła z pretensją
-Mnie się podoba, nie przejmuj się znaczeniem.Asante wdzięczności
zbyt często nie okazuje!
-Lia...Lia-powtórzyła cicho patrząc na lwiczkę-Niech będzie Lia!
-Nasza niedoszła księżniczka Lia!-Asante szturchnął nosem córkę
-A właśnie...chcę wam coś powiedzieć.Wiem o tym już od dawna, ale
pewność od wczoraj...więc, jestem w ciąży!-oznajmiłam zebranym
-Ja też-Salti wyszła z tłumu-Nie wiedziałam jak to wam powiedzieć...
Nie muszę opisywać reakcji zebranych...Matka i ojciec omal nie
wybuchli ze szczęścia, a znajomi zaczęli gratulować.W ciągu godziny wieść ta
rozniosła się po całym królestwie, a może i dalej.Był to wprost idealny temat
do plotek, wśród ostatnich dni.Wszyscy spekulowali ilość i płeć następców
tronu.Z każdą chwilą żałowałam że wyjawiłam to.Wszystkiego mi zabraniali i
przed wszystkim przestrzegali.Ciocię dobra rada zgrywała każda lwica.Wśród tego
zamieszania wyróżniała się tylko paczka(nie licząc Chaki).Tylko oni dawali mi
odpocząć.
Dzień był bardzo upalny, mimo to postanowiłam iść poznać nowych
kandydatów na strażników.Dostrzegłam rząd lwów i lwic.Podeszłam bliżej.Askari
krzyczał na nich tłumacząc jaki obowiązek właśnie na siebie wzięli...Być w
straży to w sumie to co w Gwardii.Tylko że Gwardia...ej, Matu mówiła że potomek
władców będzie liderem nowej Gwardii.Chwila łącze wątki...będę mieć syna?
-Wyrównaj!-krzyknął w moją stronę Askari-Niesubordynacja będzie
karana!
Wyszłam na przód i spojrzałam na niego radosnym wzrokiem.Dowódca
zmieszany ukłonił mi się.
-Prze...
-Nie szkodzi!-zaśmiałam się
-Wasza...znaczy Valentine.Co tu robisz w taki upał...w twoim
stanie!-spojrzał na mój brzuch
-To nie choroba, widzę że masz nowych rekrutów,
chwila...Mwzo?!-dostrzegłam w szeregu lwa
-Witam Waszą królewską Mość!-zasalutował
-Gadaj co w was!Jak z Luną?-spytałam
-Dobrze, zaszła w ciążę.Słyszałem, że ty też.
-Tak...
-Przepraszam, chcę zacząć kwalifikacje!-wtrącił Askari
Pożegnałam się i pobiegłam w stronę jaskini Matu.Medyczka chyba pierwszy raz siedziała w pierwszej części i nie czaiła się gdzieś.
-Kazałaś mi przyjść, tak?
-Połóż się-rzekła tylko
Trochę speszona położyłam się.Medyczka zaczęła badania.
-Trzy-powiedziała nagle
-Co trzy?-zdziwiłam się
-Będziesz mieć trójkę dzieci.
-Nie-nie jest za wcześnie na ustalenie!
-Nie Val, płeć mogę ustalić dopiero za parę tygodni, ale ilosć już teraz!
Dostałam jeszcze parę rad i wyszłam z jaskini.Zastałam
przyjaciół leżących na skałkach.
-Hej!-zaczęłam-Jesteście...tak wszyscy...razem?
-A jak mamy być?W końcu tego chciałaś, tak?
-Tak, ale....czyli paczka wraca!-pisnęłam z radością
-Tak, doszliśmy do wniosku, że głupio się rozchodzić z tak błahego powodu.
-Kocham was!-zaczęłam rzucać się na każdego z osobna
-Jesteśmy nie do rozdzielenia!-krzyknęła Salti
-Szczerze to czasem mam ochotę was zabić...ale dla was zabije zawsze!-dodała Iris spoglądając z troską na Lię
-A właśnie...dowiedziałam się czegoś od Matu
Około 3 miesiące później na obrzeżach Klanu Węża
Grupka trzech czarnych lwów siedziała w ciemnej grocie.Jedynym
źródłem światła było tlące się jeszcze ognisko.Oświetlało ono twarze
zgromadzonych ciepłym światłem.Na zewnątrz padało.Co jakiś czas błyskało
się.Wiatr wdzierał sie do groty.Dowódca wpatrywał się w ''tanczące'' pod
wpływem wiatru języki ognia.
-Wysłałeś wiadomość?-spytał nagle
-Tak.Chyba powinien się pojawić!-zaręczał lew
-On ma tam być!-uniósł się przywódca-Jeśli go nie będzie wy trzej
zapłacicie głowami!
-Jesteśmy jedynymi którzy są po twojej stronie!Więc może nie
zepsuj tego!-warknął jeden z lwów
Na to wódz wstał okrążył ogień i
podszedł do wyjścia.
-Odebrano mi wszystko, tron, syna,
honor.Teraz mam okazję się zemścić, plan jest nie do zepsucia, więc to wy tego
nie zepsujcie!Możemy być potęgą...należy tylko zlikwidować jeden
obiekt!-odwrócił się nagle i uderzył łapą w ognisko które zgasło
-A wiec ruszamy!-rozbłysła
błyskawica, a trójka zgodnie ruszyła do biegu
------------------------------------------------------------------------------------------
W każdej książce są momenty ciekawe i momenty do kitu....Sory, ale nie mam już pomysłów.Dno dna dnem popychane.Jeśli ktoś napisze że super to, albo chce być miły, albo nie czytał xd.Mam zaplanowane wszystko tylko nie
to co przed porodem Val.Więc musicie się przemęczyć tymi nudami, bo durny pusty łeb wyłączył Wyspę Kreatywności.
1.Ile i jaki będą dzieci Val?
2.Kim są spiskujące lwy?Kogo chcą ''zlikwidować''?
No i jak zwykle zapraszam do
obejrzenia naszego grupowego fanduba.Zgadnijcie kim jestem, podpowiadam że tą
która najgorzej wyszła.
Nie no przesadzasz nie było aż tak źle.Przynajmniej nie zniżyłaś się do poziomu początkującej blogerki(czyt.Mambo).
OdpowiedzUsuńWiedziałam,że As chce pokazać swoją dzieciarnie!
Pytanka:
1.Pewnie dwie dziewczynki i jednego chłopaczka niestety to będzie dzieciarnia chaki,więc mam nadzieję,że jedno z dzieciarni zdechnie(okrutna ja:D).Furaha i ShaniXD
2.Shetan.
Pewnie w filmiku byłaś Kiarą,przykro mi ale w ogóle to gra aktorska 2/10XD
Czekam na następną notkę i zapraszam do siebie:
http://historialwiegowyrzutka.blogspot.com/ (chamska reklamaXD).
Pozdrawiam.
No nie przesadzaj!Piszesz lepiej ode mnie(udowodnienie to choć by czytelnicy)Jesteś nawet blisko...nawet...chwila skąd znasz te imiona!!!Masz za dobra pamieć.
UsuńPozdrawiam również
1. Myślę, że to będzie 3 synów (pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy)
OdpowiedzUsuń2. Czarny lew, którego syn miał ożenić się z Iris. Sądzę, że chcą zabić... Valentine?
Dziękuje za komentarz, jesteś daleko od rozwiązana drugiego pytania, ale wszystkiego dowiesz się w następnym rozdziale.
UsuńPozdrawiam!
1. Błagam o trzech synów i walke o tron bo kocham
OdpowiedzUsuń2. Shetan, tak myślę.
Co do filmiku, nie wiem kim byłaś, ale Nala i Kiara powinny się zamienić głosami. Ale końcem spoko
Notka ciekawa, słodka Lia, bedzie się działo, trójka dzieci to straszność XD
Nie mogę się doczekać dzieci Salti i ich barw
Dzięki za koma!No nie wiem, to było aż tak to przewidzenie czy ktoś ma u mnie w domu podsłuch(nie powiem o co chodzi, myślcie błahaha xd)
UsuńO, trójeczka! A ja za to stawiam na dwóch chłopców i jedną dziewczynkę :D
OdpowiedzUsuń2. Niestety, nie mam pomysłu :c
Fajnie, że paczka Val wreszcie się pogodziła. W końcu przyjaźń powinna być ponad wszystko :D
+ Jak dla mnie każdy plan jest do zepsucia XD >zły rechot wariata<
Pozdrawiam! ~ EvilRay
Dzięki za odpowiedzi na pytania.Oj tak każdy plan da się zepsuć...dobra cicho już! xD
UsuńOoo... Ir urodziła! As ojcem!!! Zaraz, zaraz... ANGA JEST DZIADKIEM!!!Zawsze wiedziałam że ValentineXChaka się uda*0* Oby trójka samców! Jak nie to lwiczka i dwóch lewków. Musi być walka o tron!
OdpowiedzUsuń1. Chłopcy i dziewczynka, albo sami meni *3*
2. Shetan i ekipa ze Stumilowego Lasu XD. Nie no, Shetan i jacyś ziomkowie, spiskujący przeciw ValentineXChaką.Hmmm... Zastanówmy się... Mambo???XD
Pozdrowionka i zapraszam do siebie:
haltindoto.blogspot.com
Zarąbisty rozdział!
OdpowiedzUsuń1. Myślę, że będą to trojaczki (trzy dziewczynki)
2. Nie wiem, ale podejrzewam, że planują atak na Val.
Czekam na więcej :)