- Hasira II otrzymał imię po bracie Angi. Każdy to wie, ale muszę wspomnieć. xd
- Jeśli nie zrezygnuję z tego pomysłu to kiedy lwiątka będą nastolatkami, ukarze się jako duch Furasze, albo Shani.
- Jego wygląd kreowałam specjalnie na tę okazję... Jest ze mnie taki leń, że nigdy dokładnie nie myślałam nad jego desingiem.
- Hasira jako dorosły miałby białą grzywę z brązowym pasemkiem.
Koniec! Teraz nie wiem, czy jest sens mówić, czy go lubię... bo żył kilka minut i nikt nie wie jaki ma charakter... Przechodzimy do Matu!
- Jej pełnie imię brzmi Matumani, ale wszyscy nawet rodzice wołali na nią Matu i tak się przyjęło.
- SPOJLER: Lwica pozna pochodzenie Sherii i będzie próbować namówić Valentine do jej wygnania.
- Jej matka nosiła imię Kisa i także była medyczką, dowiadujemy się o tym w opowieści Zapomniany książę, która została już skasowana. (Jest ktoś, kto to jeszcze pamięta? xd)
No i to tyle. Ja lubię Matu, bo przecież gdyby nie ona to Val i inni już dawno wąchali by kwiatki od spodu. xd
Teraz kwestia rozdziału... pojawi się on za kilka dni. Jest prawie gotowy, ale wydaje mi się, że jest w nim zbyt dużo przeskakiwana z sceny do sceny.
Pozdrawiam
~Dominika Valentine
Hasira jest fajny,ale..pomyliłaś się w odcieniu oczu ^^ Mam nadzieję,że nie zrezygnujesz z pomysłu,ukazania go jako ducha.
OdpowiedzUsuńJa Matu lubię.Dowie się o pochodzeniu Sherii? A to ciekawe! :)
Dziękuje za komentarz. Dlaczego pomyliłam się przy oczach? Hasira II nigdy nawet nie został pokazany, więc nie wiem o co chodzi. xd
UsuńChodzi tylko o to,że Val jak i Chaka,mają oczy zielone,a on ma takie brązowo-czerwone
UsuńAaa... Hasira ma oczka po Andze.
UsuńUwielbiam Matu!
OdpowiedzUsuńHasira drugi... Szkoda że go uśmierciłaś xD. Podoba mi się jej design, zaś Matu niekoniecznie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKurczaki, kocham go! <3
OdpowiedzUsuńCo z tego, że zobaczyłam go pierwszy i (raczej niestety) ostatni raz jako "żywego" - bo zakładam, że specjalnie dla tej notki na tym obrazku nie przedstawiłaś go jako ducha. ^o^
Ja nie mogę, muszę go wskrzesić! Byłby z niego niezły zadziora, coś tak czuję. xD
A jeśli się ukaże - na co liczę - to w jakim będzie wieku?
Co do Matu - spodziewałam się, że będzie wyglądać jakoś tak... mniej surowo, ale i tak spoko z niej postać. Zresztą lubię żółte lwy i lwice. ;)
No i ciekawi mnie ta akcja z Sherią.
W ogóle to żądam ponownej publikacji "Zapomnianego księcia", chyba nie jestem jedyną, która tego nie czytała? xP
Pozdro!