Witam was w kolejnym Bohaterze Tygodnia *czy ja mam Déjà vu? xd*. Dzisiaj szybko i na temat, bo szybko chce wrócić o pisania rozdziału. A więc zwyciężczynią zostaje... Luna!
- Pewnie nikt ze zgromadzonych nie pamięta i nie zna Juana, czyli szpiega na Cudownej Ziemi. Pojawił się on tylko w starej wersji trzeciego rozdziału. Postać ta miała porwać Lunę podczas zabawy z przyjaciółkami, ale ostatecznie Juan rozpłynął się w powietrzu. xd
- Luna zbliżyła się do Mwzo, kiedy chciała upozorować zdradę Chaki.
Więcej ciekawostek nie mam! xd Lunę lubię, ale tylko wersję przed śmiercią Tess i po pogodzeniu się z Val, bo ta chcąca zemsty... zdaje się, że zrobiłam z niej wariatkę. xd
A teraz info o którym miałam już powiedzieć w poście informacyjnym, ale zapomniałam, a potem w BT, ale też zapomniałam! xd HV ma już dwa latka! Skończyła je 22 lipca i nie dałam posta, bo jeszcze byłam nad morzem. Wszyscy razem: STO LAT! xd A tak poważnie, to ostatnie urodziny bloga, bo do wakacji kończę II sezon, a do końca roku bloga. Rozgadałam się! xd
~Pozdrawiam!
No, widzę, że Hakimu to (z wyglądu) wykapana matka, heh. ;P
OdpowiedzUsuńPiękna z niej łaciata lwica.
A tak w ogóle to...
Sto lat, sto lat, sto lat, sto lat, niechaj żyje nam! x2
Niech żyje nam! x2
Oczywiście blogas! :D
I nie chcę, żeby się kończył...
Sto lat HV! Niechaj gwiazda pomyślności nigdy nie zagaśnie! Nigdy nie zagaśnie! A kto z nami nie wypi... A kto z naminim torta nie zje ten pod stołem zaśnie! Dobra Luna. Jestem identycznego zdania co ty. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSto lat! Aż szkoda,że się kiedyś skączy.
OdpowiedzUsuńLuna-w końcu się doqiedziałam,co ją do Mwzo zbliżyło